Artykuły

„Poznajemy Polskę”… przemierzając Wrocław

  • Drukuj

WrocławWszystko rozpoczęło się od pomysłu, by wziąć udział w projekcie „Poznajemy Polskę”. Szybka decyzja, rozmowa z rodzicami i telefon, by biuro podróży przedstawiło ofertę zgodnie z kryteriami projektowymi. Plan wycieczki spełniał wszystkie wymogi, więc można było przygotowywać się do wyprawy. Zachwyceni możliwością wyjazdu uczniowie klasy 7 i 8 już dużo wcześniej pakowali swoje walizki, by o niczym nie zapomnieć. Aż nadszedł ten dzień- 27 października 2021r… Wczesną porą, bo o 4.00 rano, autobus wyjechał spod szkoły… Trzy dni poznawania nowych miejsc napawał optymizmem.

                Pierwszego dnia pan przewodnik oprowadzał młodzież pięknymi uliczkami starego miasta, docierając do rynku otoczonego urokliwymi kamieniczkami skrywającymi swoje historie. Ta niezwykła wędrówka starówką trwała aż trzy godziny i wiodła przez najważniejsze, ale także najciekawsze miejsca Wrocławia. Stałym elementem okazały się małe krasnale, które uzupełniały historię tego miejsca i symbolizowały działania podejmowane w mieście. Udało się odszukać m.in. jednego z nich z wizerunkiem profesora Miodka, który jest znanym językoznawcą, wykładającym na Uniwersytecie Wrocławskim. Po intensywnym zwiedzaniu można było chwilę odpocząć, zakupić pamiątki, by znów udać się w miejsce nikomu wcześniej nieznane- Centrum Historii „Zajezdnia”. Przedstawione w nim zostały dzieje Dolnego Śląska po 1945 roku, a także działalność wrocławskiej „Solidarności”. Dawne wnętrza i przedmioty pochodzące z PRL-u wzbudzały wiele emocji… zadziwiając niejednokrotnie młodsze pokolenie, dla którego owe czasy są odległe. Po dniu pełnym wrażeń nastąpił długo wyczekiwany przez wszystkich uczniów moment- zakwaterowanie w czterogwiazdkowym hotelu. Podekscytowanie było ogromne, gdyż obiekt zachwycał swoim wnętrzem i wyposażeniem. Późniejszy posiłek smakował każdemu, bo ciepły obiad kończący wcześnie rozpoczęty dzień, to miłe zwieńczenie dla każdego zmęczonego turysty.

                Drugi dzień zapowiadał się równie dobrze jak poprzedni. Piękna pogoda dodawała energii. Tym razem był to czas poświecony muzealnym wnętrzom- Hala Stulecia, Muzeum Sztuki Współczesnej oraz Muzeum Narodowe i wyczekiwane przez wszystkich Muzeum Panoramy Racławickiej. Dzień pod hasłem „muzea” różnił się od wcześniejszego, a przemierzona ilość kroków była imponująca. Wypoczynek po przybyciu do miejsca noclegowego okazał się zbawienny, bo trzeciego dnia także nie brakowało atrakcji.

                Ostatni dzień to wcześniejsza pobudka, pakowanie walizek i wyruszanie w drogę powrotną. Tym razem młodych ludzi zapraszało w swoje progi ZOO. Spacer z możliwością obserwacji egzotycznych i dzikich zwierząt okazał się strzałem w dziesiątkę. Ten czas okazał się chwilą relaksu i wytchnienia. Pora obiadowa i pyszne pierogi dodały sił, żeby podążyć do „Hydropolis”- ostatniego punktu wycieczki. Centrum Ekologiczne skrywało wiele ciekawych i innowacyjnych rozwiązań, które skłaniały do myślenia. Ostatni punkt uświadamiał jednak wszystkim, że czas wracać do domów. Na szczęście wspólne godziny spędzone w jednym środku lokomocji- dodatkowo wydłużone o dwugodzinne oczekiwanie na autostradzie i wyczerpane baterie telefonów komórkowych- sprawiły, że stworzyły się sytuacje do rozmów i nadrabiania relacji koleżeńskich.

                Pomysłodawczyniami trzydniowego „maratonu wycieczkowego” były wychowawczynie dwóch najstarszych klas, panie: Paulina Witek oraz Anna Sus. To właśnie dzięki ich działaniom, zaangażowaniu, pomimo drobnych przeciwności, udało się zrealizować zamiar wyjazdu w tak szczególne i odległe miejsce. Podczas wycieczki opiekę nad uczniami sprawowała także pani Iwona Szlag.